niedziela, 12 maja 2013

Prolog


- Musimy jechać. - usłyszałam za sb głos mojego brata kiedy ostatni raz przyglądałam się domowi, z którym miałam właśnie się pożegnać być może na zawsze. To niemożliwe co się w nim działo. W jednej chwili wszystkie wspomnienia wróciły, a po moim policzku spłynęła samotna łza. Otarłam ją szybko i chciałam wsiąść do samochodu, ale ktoś pociągnął mnie z tyłu za rękę tak, że stałam przodem do niego.
- Chyba nie zamierzałaś wyjechać bez pożegnania. - powiedział brązowooki ze smutkiem w oczach. Musnął lekko moje usta po to aby za chwilę pogłębić pocałunek. W tym momencie nie obchodziło mnie nic. Liczyliśmy się tylko my. Zapomniałam nawet o tym, że moja rodzina ogląda wszystko z samochodu. Kiedy oderwaliśmy się od siebie spojrzałam w jego czekoladowe tęczówki i zobaczyłam w nich iskierki nadziei. Tak, nadal miał nadzieję, że zostanę. Nie mogłam tego zrobić, po prostu nie mogłam. . .
 - Przepraszam. - szepnęłam, wyminęłam go i wsiadłam do samochodu. Tata spojrzał na mnie wyczekująco, a ja skinęłam głową na znak żeby jechał.
Tak bardzo chciałam zostać tutaj z przyjaciółmi, ale musiałam wyjechać. Wystarczy tylko powiedzieć, że chcę zostać a tata odrzuci propozycję pracy w Londynie i zostaniemy, ale nie zrobię mu tego podobnie jak moje rodzeństwo. Ta praca to spełnienie jego marzeń i chciałabym go wspierać tak jak on zawsze mnie w spełnianiu moich. Na szczęście wszyscy moi przyjaciele to zrozumieli. Więc żegnaj Kanado. . Zostawiam tu wszystko. Zostawiam Justina. . .

 *****
Od autorki : Przybywam z prologiem . :) Mam nadzieję, że się spodoba. Jutro postaram się dodać pierwszy rozdział.  Pozdrawiam ! ; D 

2 komentarze:

  1. Mam nadzieję, że się spotkają jakoś szybko :) pozdrawiam :))

    http://bieberopowadanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie się zapowiada :) Nie mogę się doczekać, aż ona wróci do Kanady i znowu spotka Justina. Jestem ciekawa jak on zareaguje na jej widok. Ucieszy się czy zezłości, że go wtedy zostawiła? Mam nadzieję, że rozdziały będą dłuższe niż prolog! :D
    Pozdrawiam ;**
    [mai-dire-mai.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń